Zacieki z części wspólnej budynku – z balkonu

Opublikowano: 19 lutego 2020 Czas czytania: 3 minuty

Zakup mieszkania na rynku wtórnym to wielka ekspedycja w nieznane. Zawsze może trafić się jakaś niespodzianka. W tym artykule opisuję przypadek zawilgocenia mieszkania, zniszczonego parkietu i podsiąków na ścianach mieszkania. Podciąganie kaliparne znane z piwnic i garaży ujawnione w mieszkaniu.

Opinia na potrzeby zarządu wspólnoty 

Nie od dziś współpracujemy z firmami zarządzającymi nieruchomościami i często jesteśmy proszeni o opinię dotyczącą uszkodzeń i zalań obiektów, a także prowadzenie napraw. Najczęściej w technologii iniekcji ciśnieniowej.  Zwykle spotkania odbywają się w garażach podziemnych i piwnicach. Ciekną tam dylatacje, rysy, pęknięcia oraz przejścia rur przez stropy czy ściany. Tym razem przeciek ma miejsce na 1 piętrze stosunkowo nowego budynku wielorodzinnego w Warszawie. Wilgoć pokazała się na ścianie tuż obok drzwi balkonowych, ścianie przeciwległej oraz oczywiście na samej posadzce. 

 

Źródło wody 

W celu określenia źródła przecieku wykonaliśmy odkrywkę wzdłuż ściany, w której znajduje się okno balkonowe. W związku z tym, że na tynku ścian też widoczne były ślady wilgoci, braliśmy pod uwagę pęknięcie rur oraz nieszczelność instalacji CO.  

Po wykonaniu naszej pracy, wycięcia pasa posadzki, jednoznacznie potwierdziliśmy, że woda napływa po stropie od strony zewnętrznej czyli z balkonu. Na szczęście drewniany ramiak okna  zainstalowany powyżej poziomu stropu nie został nasączony wodą. Ciekawostką jest to, że pod posadzką z mixokreta, tam gdzie zwykle ułożony jest styropian, zamiast niego jest piasek. I dziś jest nasiąknięty. A to oznacza, że pod betonową posadzką w tej chwili jest woda, która nie może odparować.  

Dodatkowo widać wyraźnie wilgoć na ścianie przeciwległej do drzwi balkonowych i to w odległości ok 4 m. Oznacza to, że woda przez kilka lat systematycznie wnikała przez uszkodzoną izolację na balkonie, płynęła po stropie do wnętrza mieszkania i rozpływała się pod posadzką w strefie styropianu i piasku. Po cichu i powoli niszcząc tynk i posadzkę.  

Balkon częścią wspólną 

Nowi właściciele prowadzą właśnie remont mieszkania i dziś otrzymali ode mnie potwierdzenie istnienia zewnętrznego źródła przecieku. Dzięki temu, że balkon jest częścią wspólną budynku będą mogli ubiegać się o odszkodowanie z OC wspólnoty mieszkaniowej.  

W związku z tym, że i tak trwa remont, to zniszczenia mienia poprzednich właścicieli nie są ogromne, jednak są. Najgorsze jest to, że wykończenie wnętrz trzeba wstrzymać do czasu naprawy izolacji balkonu. 

Naprawa izolacji płyty balkonu 

O samej naprawie balkonu pisać tu nie będę. Do tego wybrany został już w przetargu wykonawca, Dosłownie wszystkie balkony w tym budynku wymagają remontu i ten ma się rozpocząć niebawem.  

Dziś w salonie, z racji wykończenia wnętrz nie ma posadzki, widać więc ciemniejszy od wilgoci beton. Woda naprawdę długo i systematycznie wpływała z balkonu pod posadzkę. 

Zaproponowałem właścicielom wycięcie pasa betonowej posadzki i usunięcie styropianu na długość ok połowy salonu. Dzięki temu będzie można potwierdzić wielkość strefy zniszczeń oraz umożliwić wodzie odparowywanie. A jeśli okaże się, że wody jest dużo, to jedynym sposobem na osuszenie mieszkania będzie usunięcie całej posadzki, całego styropianu i po osuszeniu wykonania wszystkiego od nowa.  

I na to właśnie będą potrzebne pieniądze z odszkodowania.  

I pomysleć, że ja sam kilka miesięcy temu zastanawiałem się nad zakupem tego mieszkania na cele inwestycyjne. Tylko tabelka mi się nie „spięła” i odpuściłem. Może to i lepiej? Bo czas oczekiwania na remont balkonu skutecznie zwiększa koszty prowadzenia inwestycji i obniża stopy zwrotu. 

 

Masz pytania? Pisz na adres              kontakt@inblock.com.pl

mgr inż. Mateusz Furs

manager ds. iniekcji 

 

 

Dodaj komentarz

×