Iniekcja krótkiej rysy

Opublikowano: 3 grudnia 2017 Czas czytania: 3 minuty

Małe realizacje iniekcyjnych napraw zostawiamy sobie na soboty. Umawiamy się z klientem na ryczałtowe rozliczenie, bowiem naprawa niecałych 3 mb rysy w stropie nie może być rozliczane wg standardowych cen jednostkowych.

Iniekcja rysy w garażu podziemnymTaka iniekcja rozpoczyna się od analizy zdjęć nadesłanych przez klienta. Ze względu na niewielką ilość przewidzianych napraw, nie przyjeżdżamy wcześniej na wizję lokalną. Zdjęcia doskonale przedstawiają otoczenie oraz prawdopodobny rodzaj uszkodzenia. Resztę załatwia pełen samochód sprzętu i doświadczenie pracowników. Zaskoczenie bowiem zawsze jest możliwe, również i tym razem.  

 

Informacje uzyskane na podstawie zdjęć 

  • szacunkowa ilość i rodzaj uszkodzenia 
  • wysokość na jakiej uszkodzenie wystąpiło 
  • otoczenie

Wejście na obiekt 

Biurowce w sobotę są przeważnie puste, a najbardziej nas interesujące parkingi pozwalają na wykonanie pracy bez oczekiwania na przestawienie samochodów. Przygotowanie do pracy trwa tylko chwilkę ponieważ możemy podjechać tuż obok miejsca pracy.  

Przygotowanie pęknięcia konstrukcji 

Usuwamy tynk z powierzchni stropu i oto niespodzianka. Wzdłuż przecieku, idealnie w tym samym miejscu co przeciek zainstalowano 4 równoległe kable doprowadzające prąd do oświetlenia garażu. Nie ma mowy o nacięciu lub rozkuciu wzdłuż rysy lub styku roboczego. Nie ma szans na zamknięcie tego nacięcia a tym samym pompowana żywica będzie mogła łatwiej wyciekać z konstrukcji. 

Ze względu na fakt, że jest to tylko miejscowy wyciek, decydujemy się na wiercenie otworów nieco wyżej, oznacza to, że otwór przetnie rysę lub styk roboczy bliżej górnej, a nie dolnej powierzchni stropu. Skoro źródło żywicy będzie umiejscowione wyżej, to wyciek dolną powierzchnią rysy oznaczać będzie, że dość duża część pęknięcia zostanie wypełniona żywicą. I to wystarcza. 

Iniekcja ciśnieniowa rysy  

Iniekcję rozpoczynamy od pakera znajdującego się na jednym z końców pęknięcia i systematycznie przesuwamy się wzdłuż rysy. Na każdy paker z osobna nakręcamy kalamitkę, i zaczynamy pompowanie od bardzo niewielkiego ciśnienia. Jednorazowo przygotowujemy ok 300 ml żywicy. To bardzo niewiele. To także bardzo wystarczająca ilość, aby przez cały czas mieć do dyspozycji świeżą żywicę o niskiej lepkości i długim czasie wiązania. 

Nasz zasobnik wykonany z przezroczystej butelki po napoju pozwala na obserwowanie ilości zużytej żywicy. Obserwuję ilość materiału w zasobniku, wiem kiedy żywica wypełniła już otwór, bowiem ubytek materiału został zatrzymany. W tym momencie czekamy, aż żywica zacznie wpływać w pęknięcie głęboko w betonie. Delikatnie przekręcam potencjometr zwiększając ciśnienie. Kiedy pompa zaczyna wydawać z siebie nieco inny dźwięk wiem, że materiał zaczął wpływać w konstrukcję, a po sekundzie obserwuję już bardzo powolny odpływ płynu z zasobnika. Od razu zmniejszam ciśnienie. (Iniekcję prowadzi się przy najniższym ciśnieniu roboczym umożliwiającym tłoczenie żywicy). Informuję pracownika prowadzącego iniekcję o tym fakcie. Na tym polega właśnie współpraca dwóch osób prowadzących prace naprawcze. Potencjometr ciśnienia na pompie zainstalowano po to, aby faktycznie sterować ciśnieniem roboczym na pompie. Nastawienie jednego poziomu ciśnienia, najczęściej wysokiego, powodować może jedynie znaczne straty w żywicy, pękaniu betonu czy wyrywanie pakerów z otworu. 

Przejście 

Książkowo przeprowadzona iniekcja to taka, której efektem jest pojawienie się żywicy w kolejnym pakerze zainstalowanym wzdłuż pęknięcia. Oczywiście żywica wypływa również wzdłuż całej długości rysy i jest to oznaka, że materiał naprawczy znalazł się w całym pękniętym przekroju konstrukcji na całej długości rysy. Nawet jeśli nie widzimy żywicy w kolejnych pakerach, ale wypływa ona z powierzchni rysy (lub spod zamknięcia jeśli było wykonane) to możemy być dobrej myśli. Oby taki stan towarzyszył każdej wykonanej iniekcji.  

 

 

Masz pytania? Pisz na adres          kontakt@inblock.com.pl

mgr inż. Mateusz Furs

manager ds. iniekcji

Inblock sp. z o.o.

Dodaj komentarz

×