Remont piwnicy w częściowym podpiwniczeniu – jak zamieniliśmy wilgotne pomieszczenie w szczelną przestrzeń.
Remont piwnicy to zadanie wymagające wiedzy, doświadczenia i systemowych rozwiązań. Tym razem trafiliśmy do domu z częściowym podpiwniczeniem, w którym od dawna panowała wilgoć. Brak izolacji podposadzkowej spowodował, że posadzka i chudziak były zniszczone, a na ścianach pojawiły się wyraźne ślady zawilgocenia.
Przygotowanie do remontu
Każdy remont piwnicy zaczyna się od oczyszczenia i przygotowania podłoża. W tym przypadku usunęliśmy stare warstwy – posadzkę, chudziaka i zawilgocony tynk. Grunt został obniżony o około 13–15 cm, aby zrobić miejsce na nową płytę betonową.


Nowe dno piwnicy zaplanowaliśmy tak, aby jego poziom odpowiadał górnej powierzchni starego chudziaka. Dzięki temu finalna posadzka wraz ze styropianem osiągnie te same rzędne co wcześniej. Aby to było możliwe, konieczne było dodatkowe podkucie podłoża na głębokość 12–15 cm i wykonanie nowej płyty żelbetowej o grubości 20 cm.
Ten etap przygotowawczy jest kluczowy – to fundament trwałości całego remontu piwnicy.
Częściowe podpiwniczenie i ściana pod schodami
Podczas prac odkryliśmy najpoważniejsze źródło problemu. Pod schodami znajdował się fragment fundamentu wymurowany z bloczków betonowych – jedyny taki element w całej konstrukcji, bo reszta ścian była żelbetowa. Na bloczkach wyraźnie było widać, dokąd sięgała woda napierająca z gruntu.
W przypadku, gdy mamy do czynienia z częściowym podpiwniczeniem, takie miejsca są szczególnie niebezpieczne. Zdecydowaliśmy się na dobudowanie nowej żelbetowej ściany, uszczelnionej względem istniejących za pomocą blachy Pentaflex. Bloczkowa ściana została całkowicie zakryta betonem, co odcięło wilgoci drogę do wnętrza.
Nowa płyta żelbetowa – serce remontu
Najważniejszy element całego remontu to wykonanie solidnej płyty żelbetowej.
- w ścianach wywierciliśmy otwory i zakotwiliśmy pręty zbrojeniowe,
- na dnie ułożyliśmy folię pełniącą rolę warstwy poślizgowej,
- całość wylaliśmy jako monolityczną konstrukcję o grubości 20 cm.
Dzięki temu piwnica zyskała szczelne i trwałe dno, które chroni przed napływem wilgoci od spodu. Właśnie takie podejście sprawia, że remont piwnicy daje długotrwały efekt, a nie tylko chwilową poprawę.
Klucz do szczelności – Pentaflex
W każdym remoncie piwnicy szczególną uwagę trzeba poświęcić miejscom styku ścian i podłogi. To tam najczęściej pojawiają się przecieki. Dlatego zastosowaliśmy system Pentaflex H-Bau – stalową blachę uszczelniającą do przerw roboczych w betonie. Jej aktywna powłoka wiąże się ze świeżym betonem, gwarantując szczelność nawet przy naporze wody do 50 m słupa.
Pentaflex jest łatwy w montażu i dostępny w odcinkach, co czyni go idealnym rozwiązaniem także przy mniejszych projektach, takich jak remont czy modernizacja częściowego podpiwniczenia.
Efekt końcowy
Po zakończeniu prac piwnica przeszła kompletną przemianę. Nowa żelbetowa płyta, dodatkowa ściana pod schodami i system Pentaflex całkowicie odcięły dopływ wilgoci od gruntu i spod podłoża.
Największy problem – bloczki fundamentowe w częściowym podpiwniczeniu – został wyeliminowany. Efekt to sucha, szczelna i trwała piwnica, która nie wymaga przebudowy ścian ani prowizorycznych napraw.
Wszystkiego szczelnego,
mgr inż. Mateusz Furs