Wartości ważne dla podwykonawcy
Światowa specjalistyczna literatura przedstawia pewien zaobserwowany proces rozwoju i upadku działalności gospodarczych. Wygląda to mniej więcej tak:
Wspaniały pomysł, wielkie otwarcie, ciężka praca. Zachwyceni klienci chcą więcej, bo założyciel, świetny fachowiec daje im nawet więcej niż oczekują. I do tego robi to sam! Dużo zleceń, nadgodziny, ciągłe powtarzanie: „jeszcze tylko ten ostatni projekt, produkt, miesiąc…”
Później
Pierwsze potknięcia, za dużo zleceń, za mało pracowników, wszyscy robią wszystko, więc bałagan. Pomyłki się nasilają. Ktoś dziś nie przyszedł do pracy… Dzwonił zdenerwowany klient… Coś się złego dzieje… ale zmęczenie i gonitwa nie pozwala na myślenie. Trzeba przecież działać mocniej, silniej, więcej. Nadal wszystkie decyzje założyciel podejmuje sam, ale jest ich za dużo. Pracownicy odchodzą, za nimi klienci. Zaczęte niezrealizowane zamówienia tworzą dług. Dużo spraw zaczętych, mało ludzi na pokładzie, negatywne emocje, nerwowe telefony. Zbliża się koniec firmy.
Statystyki są nieubłagane i podają, że 90% małych działalności gospodarczych upada przed upływem 5 lat od założenia.
Rozwiązanie?
Tak, jasne że istnieje, choć w biznesie nic a nic nie jest pewne. Nigdy nie było i nigdy nie będzie. I to daje przedsiębiorcom (wg mnie) równość szans. Nawet wielkie zainwestowane pieniądze nie są w stanie zapewnić rentowności danej firmie na dłuższą metę.
Tym rozwiązaniem jest zbudowanie systemu organizacyjnego. Traktowanie swojej firmy, nawet na etapie jedno – osobowej działalności jak firmy z wieloma stanowiskami pracy i pracownikami.
Założyciel pracuje sam, ale ma świadomość, na którym stanowisku w danej chwili. Co robi, ile zajmuje mu to czasu i czy jest w tym naprawdę dobry. A jeśli nie jest to wie kogo będzie w pierwszej kolejności potrzebował. Tak powstają wielkie duże firmy, znane nam wszystkim marki, biznes.
Drugim rozwiązaniem jest kupienie już zbudowanego biznesu. Podjęcie współpracy z firmą, która procesy organizacyjne ma opracowane i zapisane. A dzięki nim posiada stałych zadowolonych klientów. Jeśli coś po prostu działa, jest chętnie zamawiane przez kolejnych ludzi. Chcą choćby sprawdzić na własnym organizmie czy dana firma i marka jest naprawdę tak dobra. I czy będzie równie dobra w ich przypadku. Swoją marką przyciąga kolejnych klientów, biznes rośnie.
Co przyciąga kolejnych franczyzobiorców do danej marki, do biznesu? Ostatnio się nad tym zastanawiałem. Zadałem sobie pytanie co mnie, Mateusza Furs zachęciłoby do rozpoczęcia współpracy z daną organizacją. I odwrotnie, jakie wartości moja firma mogłaby zaoferować innym? Oto one.
Wartość jaką niesie marka Inblock swoim współpracownikom:
- stałe zlecenia, stała współpraca, stały zysk
- uczestnictwo w większej organizacji to poczucie bezpieczeństwa – również finansowego
- wewnętrzna wymiana informacji z rynku pomiędzy wszystkimi uczestnikami – walka z nieuczciwymi praktykami „dużych firm”
- wspólna budowa struktury organizacyjnej – ład i powtarzalność, które niosą jakość
- oprogramowanie wspomagające zarządzanie i kontrolę zyskowności biznesu
- rozliczanie rentowności projektów
- wiedza nt branży, jej specyfiki, korzyści dla klientów
- rozpoznawalna na rynku marka, nie ma obciachu z nimi pracować
- wspólna realizacja zadań – nikt nie zostaje sam z problemami
- współpraca z wieloma producentami chemii, zero rutyny, ciągła nauka
- możliwość pracy nad różnego rodzaju projektami
- wspólne szkolenia, wymiana wiedzy i podnoszenie poziomu i nowych pracowników
- budowanie relacji jako walka z nielojalnością pracowników
- ugruntowanie wiedzy o technologii, doboru materiału i sprzętu
- dostęp do specjalistycznego sprzętu, pomp i elektronarzędzi
- dostęp do chemii budowlanej w atrakcyjnych cenach i z wiedzą „jak to użyć…”
- współpraca na podstawie umowy ramowej
- uczestniczenie we wspólnym spójnym marketingu, podział kosztów to niższe koszty
Jak już pisałem w podsumowaniu 5 lat działalności Inblock moje wrażenie na temat wiedzy zawartej w książce „Mit przedsiębiorczości” jest przeogromne. Zdałem sobie sprawę co koniecznie muszę zrobić, aby firmę faktycznie rozwinąć. Otrzymałem nagle jasność celu, do którego dążę. Inne sprawy stały się po prostu nie ważne.
Zapraszam wszystkich, który myślą o wejściu w biznes pod ogólną nazwą iniekcja ciśnieniowa do współpracy. Z wykorzystaniem wszystkich podanych powyżej korzyści.
Nasze dlaczego. Dlaczego Inblock robi to, co robi?
Nasza przemyślana i odpowiedzialna praca przynosi korzyści wielu ludziom
Masz pytania? Pisz na adres kontakt@inblock.com.pl
mgr inż. Mateusz Furs
manager ds. iniekcji