Czym się różni iniekcja ciśnieniowa od izolacji powierzchniowej rys?
Odpowiedź na to pytanie podam na przykładzie rysy w stropie. Wyobraźmy sobie, że widzimy przeciekającą i kapiącą wodę z rysy. Co chwila pojawia się kolejna kropla, zwiększa swoją objętość i kiedy jej ciężar jest na tyle duży, że nie jest już w stanie utrzymać się na powierzchni betonu, spada. Leci w dół i rozbija się o polakierowaną karoserię Twojego samochodu. Rozpuszczone w kropli wody substancje zaczynają niszczyć lakier. Tego zacieku nie da się zmyć. Nic tak nie wkurza jak zniszczenie lśniącego lakieru nowego samochodu.
Izolacja powierzchniowa od spodu stropu
Jest to tania wersja pseudouszczelnienia. A w zasadzie nie uszczelnienia, tylko przesunięcia w czasie konieczności przeprowadzenia właściwej naprawy.
Kiedy woda napełnia pęknięcie betonu wlewając się do niego od góry, to powierzchniowe zamknięcie rysy od spodu stropu sprawia, że zbudowaliśmy zbiornik na wodę w rysie. Woda nadal może się do niej wlewać, nie może się wylać, więc płynie wzdłuż rysy. Często dociera w ten sposób do tej części biegu rysu, który z przyczyn kolejnych oszczędności nie był zaciągnięty masą elastyczną potocznie zwaną kitem budowlanym.
Ten sposób naprawy jest właściwy generalnym wykonawcom i deweloperom na chwilę przed oddaniem budynku właścicielom oraz tuż przed zakończeniem okresu rękojmi.
Wg mnie żaden zarząd nieruchomości czy spółdzielni mieszkaniowej nie powinien wyrażać zgody na tego typu naprawę cieknących rys, pęknięć czy styków roboczych. Materiał trwale elastyczny (potocznie kit budowlany) nie służy do uszczelniania takich przecieków. Jest raczej materiałem do zamykania szczelin dylatacyjnych i to nie w celu uszczelnienia, a raczej zamknięcia dla oka nieestetycznej szczeliny pomiędzy częściami konstrukcji obiektu.
Problem polega na tym, że skoro woda wypełniła pęknięcie w betonie stropu, to w zasadzie już jest tam, gdzie ma jej nie być. Jest w samej rysie (bo nie wykonano zamknięcia dostępu do rysy od góry). Teraz minięcie tej zapaćkanej cienkiej warstwy kitu jest tylko kwestią czasu. Ponadto, stojąca w betonie stropu woda niszczy go. Ma kontakt ze stalą zbrojeniową powodując przyśpieszenie procesów korozyjnych. Może zamarznąć w rysie, jeśli obiekt nie jest ogrzewany.
Zdjęcie przedstawia właśnie taką prawie uszczelnioną rysę masą elastyczną. Dookoła masy widać wilgoć, która próbuje wydostać się z pełnej wody rysy. Pod rysą widać skorodowane korytko kablowe.
Iniekcja ciśnieniowa
Wykonanie iniekcyjnego uszczelniania rysy w stropie to wypełnienie rysy materiałem naprawczym. Dzięki temu woda nie może się dostać do wnętrza pęknięcia lub rysy, bo to miejsce jest już zajęte przez żywicę iniekcyjną. Nie ma w tym momencie mowy o kontakcie wody, dwutlenku węgla lub innych chemikaliów ze stalą zbrojeniową. Nic też nie wypłukuje się z betonu i nie kapie na auta stojące bezpośrednio pod pęknięciem. Wypełnienie rysy żywicą to naprawa od strony naporu wody, a nie od strony wypływu wody. Ma to znakomite znaczenie w efektywności tej technologii naprawy.
W co inwestować?
Inwestycje w naprawę stanu technicznego obiektu powinny przynosić długoletni skutek. Powierzchniowe zamknięcie rysy nie prowadzi do tego z pewnością.
Opisana na początku sytuacja wciąż się zdarza na wielu parkingach. Jedno miejsce parkingowe z cieknącą rysą może wyrządzić dużo szkód kolejnym parkującym autom. Zarządcy tych parkingów wypłacają odszkodowania z tytułu uszkodzenia zaparkowanych samochodów. Jest to koszt, którego łatwo uniknąć. Jedna inwestycja w iniekcję ciśnieniową zamyka przeciek rysy i odpływ pieniędzy właściciela parkingu. Nawet ekonomia jest za iniekcją ciśnieniową, a nie prowizorką.
Masz pytania? Pisz na adres kontakt@inblock.com.pl
mgr inż. Mateusz Furs
manager ds. iniekcji