Nie ma parkingu bez cieknącego przepustu
To oczywiście żart!
Ale niestety strasznie prawdziwy. Ogólnie rzecz biorąc, kiedy rozpoczynamy uszczelnienie rys poprzez iniekcję ciśnieniową na garażu podziemnym, to w przeważającej ilości przypadków uszczelniamy też przepusty.
Z doświadczenia wiem, że są one traktowane po macoszemu podczas budowy. Wszystko to, niby detale, pozostaje później na głowie firm zarządzających nieruchomościami i zarządów wspólnot. I obciąża budżety, znacznie.
Przepust przez strop
Każda rura ma dwa końce, a te końce czasem są zlokalizowane na innych poziomach obiektu. Budowlańcy różnie podchodzą do załatwienia tej kwestii. Wyjścia są w zasadzie dwa. Zostawia się otwór w stropie odpowiednio go szalując, lub wierci w technice diamentowej. O wykuwaniu, w dzisiejszych czasach, nawet nie będę wspominał.
Otwór pozostawiony – wyszalowany
Najczęściej kształt otworu pozostaje prostokątem odpowiednio większym od średnicy dużo później instalowanej rury. Najczęściej szalunek – sklejka lub płyta OSB pozostają w otworze. W związku z tym, że inne firmy wykonują kolejne prace po sobie, nikt nie zastanawia się nad efektem finalnym, a deweloper myśli tylko o oszczędnościach i nic nie koordynuje. Efektem jest przesadzona rura przez otwór z pozostawioną sklejką szalunkową. Uszczelnienia brak. A to, co czasem jest, nie jest uszczelnieniem – beton, styropian, pianka montażowa, wełna mineralna, klej do płytek. Próba uszczelnienia tymi materiałami prostokątnego otworu i okrągłej (a jakże) rury to istna kwadratura koła. Przeciek przez przepust gwarantowany.
Otwór okrągły, wiercony diamentem
Zalet tego rozwiązania jest bardzo dużo. W zasadzie są same zalety. No to wymieńmy je tu:
- odpowiednie miejsce wykonania otworu względem rury, bo można je faktycznie dostosować i wiercić wtedy, kiedy wiadomo, że już nic się w projekcie nie zmieni.
- odpowiednia średnica otworu dobrana do średnicy rury
- równa powierzchnia betonu pobocznicy otworu zapewniająca uszczelnienie
- współśrodkowość otworu i rury, szalenie istotna sprawa w przypadku instalacji wszelkiego rodzaju systemowych uszczelnień: łańcuchy zaciskowe, systemowe przejścia szczelne
- jeden podmiot wykonujący otwór oraz instalujący rurę – (działa w przypadku firm instalacyjnych) to pewność koordynacji prac i gwarancja na całość. Bez spychologii.
Dlaczego nadal prowadzimy iniekcję przejść technologicznych rur, kabli, światłowodów? Dlaczego widzimy zamontowane jednorazowe elementy rozpychające się w otworach? Przecież nikt nie jest w stanie dołożyć kolejnego kabla bez uszkodzenia uszczelnienia, a woda jak ciekła, tak cieknie.
iniekcja ciśnieniowa przepustu
Iniekcja takich przejść daje efekt stuprocentowy, na stałe. Jest to połączenie nierozłączne, jak dobry spaw. Już jakiś czas temu opisałem technologię naprawy uszczelniania przejść technologicznych przez strop. A częstość i powtarzalność tych napraw (tylko wciągu ostatnich 30 dni naprawiliśmy ponad 40 sztuk) skłania mnie do zadania tych pytań.
Wielu pracowników firm zarządzających nieruchomościami uważa, że takie problemy dotyczą tylko ich parkingów i magazynów. A ja wiem, że sytuacja dotyczy lub dotyczyła parkingów i magazynów… wszystkich.
Masz pytania? Pisz na adres kontakt@inblock.com.pl
mgr inż. Mateusz Furs
manager ds. iniekcji