Odpływ liniowy na parkingu – i nie tylko

W pierwszym zamyśle tego artykułu chciałem tylko pokazać uszkodzenia odpływów liniowych jakie do tej pory widziałem i sfotografowałem. Miał to być zestaw zdjęć zrobionych na wielu różnych parkingach (naziemnych i podziemnych). Na zdjęciach planowałem zademonstrować uszkodzenia oraz prawdziwe zniszczenia wielu rodzajów odpływów liniowych. W związku z tym jednak, że podobne uszkodzenia miewają różne skutki, omówię temat nico dokładniej.

Szczególnie, że odpływy betonowane są nie tylko w warstwach spadkowych, ale również (wreszcie) w konstrukcji stropów i płyt fundamentowych. 

Zniszczony, cieknący odpływ liniowy  

Z jakimi uszkodzeniami mamy do czynienia najczęściej?  

Nadal najczęstszym przypadkiem jest sytuacja zabetonowanego odpływu liniowego w grubości posadzki betonowej – warstwy spadkowej. Pod nią znajduje się odpowiednio płyta fundamentowa lub strop pośredni.  

Klasyka gatunku polega na tym, że woda może swobodnie migrować pod posadzką na powierzchni całego parkingu oraz to, że nieszczelne koryta odpływu są bardzo często źródłem tej wody. Mamy więc taką sytuację, że odebrana z ociekających samochodów woda spływa po posadzce do odpływu, a z niego, zamiast do separatora, wpływa pod posadzkę. Jeśli w stropie są jakieś rysy, to pewne jest, że woda się w nie wleje i zacznie nimi przeciekać poziom niżej.

Ostatnio, podczas wizji lokalnej na budynku zlokalizowanym przy ul. Puławskiej w Warszawie odkryłem przeciek, którego źródłem była woda stojąca w korycie. Odpływ zabetonowany bezpośrednio w stropie (brak warstwy spadkowej) ale wzdłuż koryta pojawiły się rysy. I to właśnie z nich kapała woda.

Dlatego właśnie tak ważne jest, aby koryto odpływu było szczelne. A z tą szczelnością bywa różnie. 

Najczęściej niestety firmy instalujące odpływu liniowe uważają, że jak się zabetonuje, to się uszczelni. Nic bardziej mylnego. 

Kiedy wewnątrz odpływu liniowego pojawia się nowe życie, wiadomo na pewno, że nie ma mowy o regularnym myciu. A woda zamiast spływać, tworzy kałuże. 

Ruszt żeliwny

Widoczne ślady zniszczenia odpływów liniowych dotyczą najczęściej rusztów żeliwnych, ale nieszczelności pomiedzy elementami koryt nie są widoczne. A to właśnie one powodują wyciekanie wody pod posadzkę. 

Nie są one odpowiedzialne za szczelność elementu, jednak, jak się zaraz okaże, nie są bez znaczenia. Produkuje się je i dostarcza w różnych klasach wytrzymałości. Również ich montaż i unieruchomienie bywa bardzo różne. 

W chwili obecnej prowadzimy remont odpływów liniowych na garażu, gdzie pomieszano rodzaje rusztów oraz sposób ich montażu. Efekt jest taki, że zdecydowana większość elementów jest ruchoma. Słyszałem, że jakiś czas temu taki ruszt dosłownie wbił się w spód przejeżdżającego auta. 

Jeśli koryto odpływu jest spękane, to oczywiście należy je wymienić. Kłopot w tym, że nikt tego nie wie, ponieważ ze świecą szukać parkingu z umytymi odpływami. Najczęściej zalega w nich muł oraz zlewki z mycia posadzki.

Naprawa koryta odpływu liniowego

Na zdjęciu powyżej- po prawej usunięte koryto odpływu i zgroszkowany beton przygotowany do wklejenia nowego koryta. Po lewej oszczyszone koryto z warstwą uszczelniającą (kolor czarny). Ponad korytem widoczne ślady po otworach i pakerach – iniekcja zaprawą cementową w celu stabilizacji klawiszującej posadzki.

Z uszkodzeniami odpływów liniowych łączy się temat spękanych, łódkowatych i klawiszujących posadzek, a także przecieków przez rysy w stropie. Inblock naprawia cały ten zestaw uszkodzeń pozostawiając po sobie naprawiony beton i uszczelnione, zainiekowane rysy.