Jak uszczelnić dylatację?
W tym artykule zawarłem zestawienie rodzajów dylatacji konstrukcyjnych, projektowych sposobów ich uszczelniania oraz błędów, które skutkują przeciekami.
Podaję sposoby podejmowania decyzji jak można uszczelnić dylatację: od góry poprzez wykop czy też od spodu z wnętrza konstrukcji.
Dzięki temu artykułowi bedą Państwo w stanie samodzielnie podjąć decyzję odnośnie możliwego rozwiązania na obiekcie.
Nieszczelne dylatacje konstrukcyjne należą niestety do najczęstszych problemów w konstrukcjach podziemnych, np. parkingów czy przejść podziemnych. W tym artykule chcę przedstawić przyczynę problemu, a także możliwości wykonania uszczelnienia dylatacji.
Dylatacje konstrukcyjne pionowe i poziome
Dylatacje konstrukcyjne pionowe i poziome wymagają uszczelniania systemowego tzn. wykonanego podczas budowy obiektu. Uszczelnienie systemowe dylatacji to taśma izolacyjna, która jest zabetonowana po obu stronach dylatacji.
Jako że zajmiemy się tu naprawą i uszczelnieniem przecieku przez dylatację, na wstępie prześledźmy możliwości z jakimi możemy się zetknąć. Ustawi nas to odpowiednio do wyboru technologii uszczelnienia dylatacji.
System uszczelnienia dylatacji konstrukcyjnej może być zainstalowany (zabetonowany) w środku lub na zewnątrz betonowanej konstrukcji. Aby lepiej zrozumieć o czym w tej chwili mówię, warto obejrzeć poniższe schematy.
Schemat przedstawia wewnętrzną taśmę dylatacyjną, oba uchwyty zabetonowane, część środkowa kompensuje pracę dylatacji
Schemat przedstawia zewnętrzną taśmę dylatacyjną, oba uchwyty zabetonowane, część środkowa kompensuje pracę dylatacji
Jeśli uszczelnienie systemowe np. ściany jest zainstalowane na zewnątrz, to oznacza, że taśma izolacyjna została ułożona na sklejce szalunkowej przed betonowaniem ściany od zewnętrznej strony tej ściany.
Oprócz schematów przedstawiam też zdjęcie pionowej taśmy dylatacyjnej uszczelniającej pionową dylatację od zewnątrz. Zdjęcie wykonałem stojąc w wykopie, na zewnątrz budynku, niedługo po rozszalowaniu ściany.
Skoro już wiemy gdzie możemy się spodziewać systemowej taśmy izolacyjnej uszczelniającej dylatację konstrukcyjną, powiedzmy sobie, jak taka taśma uszczelnia?
Otóż taśma dylatacyjna to szeroki element z gumy lub tworzywa, który składa się z części środkowej elastycznej kompensującej zmiany szerokości dylatacji oraz uchwytów znajdujących się po obu stronach na zewnątrz. Uchwyty mają być dobrze zabetonowane i w ten sposób niedopuścić do wlania się wody z zewnątrz do środka konstrukcji.
Skoro wiemy już to wszystko, to
Skąd biorą się nieszczelne dylatacje?
Mamy tu co najmniej kilka przyczyn, większość przykładów, które wymienię pochodzi z mojego podcastu i wywiadu z managerem firmy Normet Dennisem Wagnerem:
- Taśma dylatacyjna jest z gumy, która nie skleja się z betonem, nie następuje żadna reakcja chemiczna pomiędzy tymi materiałami. Dodatkowo beton może nie wpłynąć we wszystkie wpusty i wypusty taśmy w jej częściach uchwytu. Taśma uszczelnia w ten sposób, że ma wydłużać drogę opływania wody na styku taśmy i betonu w uchwycie, zmniejszać jej prędkość i ciśnienie aż w końcu zatrzymać – i czasem nie zatrzymuje. A nie zatrzymuje wtedy, gdy beton nie wypełni dokładnie wszystkich części uchwytu.
- Jasnym jest to, że podczas betonowania najpierw betonujemy jedną stronę taśmy (jeden z uchwytów), a dopiero po związaniu betonu, rozszalowaniu i w końcu zaszalowaniu następnej części ściany (lub stropu) tę drugą stronę (drugi uchwyt). I czasem ten właśnie 2gi uchwyt zostaje zniszczony zanim zostaje zabetonowany.
- Przed betonowaniem 2 uchwytu taśmy bywa on uszkodzony o czym już powyżej, ale może być też tak, że zostaje on ubrudzony betonem. I jeśli ten beton zwiąże na uchwycie, który ma być dopiero później betonowany, to wreszcie podczas betonowania drugiego uchwytu nie następuje właściwe zabetonowanie elementów taśmy. A usuwanie związanego betonu może skutkować uszkodzeniem tej części taśmy, czyli przeciekiem.
- Taśma dostarczana jest na budowie w formie zrolowanej o długości powiedzmy 20 mb. Jeśli na przykład ktoś nieostrożnie obchodzi się z nią podczas transportu albo wbudowywania, to może ona zostać np. przedziurawiona, albo uchwyty powyginane w taki osób, że beton nieprawidłowo je oblewa i powierzchnia styku radykalnie się zmniejsza. Tu kolega z Niemiec wspominał o przejeżdżaniu wózkiem widłowym po taśmie, która miała być dopiero wbudowywana. Łatwo sobie wyobrazić jej stan po takim potraktowaniu.
- Jako że taśma izolacyjna jest z gumy, to latem jest bardziej elastyczna niż zimą. I kiedy zimą staje się sztywna, to po rozwinięciu niezbyt łatwo ją zamocować na miejscu przed betonowaniem. I czasem przyjmuje takie kształty, które nie sprzyjają prawidłowemu betonowaniu.
- Niewystarczająco dobrze zamocowana taśma jest podatna na przesunięcia podczas betonowania, kiedy to nagle spada z dość dużej wysokości kilkaset kilogramów świeżego, płynnego betonu. W tym betonie dodatkowo należy przeprowadzić zagęszczanie przy użyciu wibratora co powoduje dodatkowe naparcie mieszanki na taśmę. Jeśli więc taśma się przesunie lub odkształci to nie ma szans na jej ustawienie z powrotem na miejsce. Pomiędzy sklejkami szalunku, kilka metrów poniżej w głębi nie wiadomo nawet do końca, jak ułożona jest taśma. A może być ułożona nieprawidłowo, czego skutkiem są późniejsze przecieki.
- Taśmy dylatacyjne, dostarczane w rolkach trzeba ze sobą łączyć na długość. Miejsca połączeń są niestety dość częstym słabym punktem systemu.
- Czasem taśma służąca do instalacji w środkowej części ściany lub stropu zostaje zamocowana na zewnątrz przez co w zasadzie wcale nie jest zainstalowana. Zdjęcie poniżej.
- Czasem taśmy izolacyjnej nie ma wcale. Zdarza się tak w starszych konstrukcjach np przejść podziemnych, które izolowane były papą na górnej powierzchni stropu albo w przypadku zastosowania oszczędności, bo jak wiadomo brak konieczności kupowania taśmy sprzyja zmniejszaniu kosztów budowy.
Biorąc pod uwagę wszystkie te możliwości popełnienia błędów (a zapewne jest ich więcej), dojść można do wniosku, że to niemal cud, że zdarzają się szczelne dylatacje.
Wiemy już czego używa się do projektowania i systemowego uszczelnienia naszych dylatacji podczas budowy. Wiemy już, gdzie te elementy można zainstalować, oraz jakie mogą być główne przyczyny nieszczelności dylatacji konstrukcyjnych , zarówno pionowych jak i poziomych. Odpowiedzmy zatem na pytanie
Czy lepiej naprawiać dylatację od zewnątrz po odkopaniu czy od środka konstrukcji?
Załóżmy, że nasze rozważania dotyczą garażu podziemnego. Jeśli tak, to pytanie to dotyczy w zasadzie tylko i wyłącznie poziomej dylatacji najwyższego stopu. Dlaczego? Bo praktycznie rzecz biorąc tylko do niej da się dość łatwo dokopać. Rysunek wybranego elementu przekroju konstrukcji garażu poniżej dość dobrze prezentuje nam tę sytuację. Nie wyobrażam sobie odkopywania pionowej dylatacji ściany kilka metrów poniżej poziomu gruntu.
Problem polega jednak na tym, co się stanie po odkopaniu kawałka dylatacji poziomej w miejscu, z którego następuje wyciek wody do wnętrza garażu? Jeszcze się nie zdarzyło, żeby ktoś umiał pokazać dokładnie palcem miejsce uszkodzenia izolacji lub niedobetonowania taśmy dylatacyjnej. Już podczas odkopywania papa lub inna izolacja powłokowa stropu może zostać uszkodzona.
ednak największym problemem jest to, że tam gdzie uszczelnia się papą, często nie instaluje się taśm wcale. A papa może być przedziurawiona gdzieś zupełnie indziej niż przy dylatacji. Woda wlewająca się pod papę dociera do dylatacji płynąc już pod nią, a nie po niej. A więc w zasadzie to nie dylatacja w tym przykładzie jest nieszczelna. Dodatkowo, punktowe uszczelnienie izolacji powłokowej przy dylatacji nic nie zmieni, jeśli to w innym, nieznanym miejscu, jest nieszczelność. Na powyższym zdjęciu widzimy właśnie taką sytuację. Po wycięciu pasa papy i betonowej warstwy spadkowej wzdłuż dylatacji woda wyciekała spod papy zarówno wyżej czyli na warstwie spadkowej jak i niższej czyli bezpośrednio na stropie. A że papa nie była w żaden sposób wklejona w beton na którym leżała, to woda mogła rozpływać się pod nią po całej powierzchni betonu.
Izolacja powinna być zainstalowana od strony naporu wody
Ten argument podnoszą wszyscy, którzy przekonują, że odkopanie dylatacji daje większe szanse na uszczelnienie tejże. Mówią, że instaluje się izolację dokładnie w miejscu występowania problemu, a więc na zewnątrz konstrukcji, aby ją dobrze opatulić.
W technologii iniekcji ciśnieniowej , możemy zrobić dokładnie to samo. Jak? Otóż wiedząc gdzie zainstalowana jest opisana powyżej taśma izolacyjna (w środku czy na zewnątrz) oraz jeśli jej nie ma, mogę zdecydować gdzie podam żywicę uszczelniającą – a zawsze decyduję, że właśnie od strony naporu wody.
Prześledźmy zatem sposoby naprawiania dylatacji w zależności od miejsca instalacji taśmy izolacyjnej.
Uszczelnienie zainstalowane na zewnątrz konstrukcji
Po stwierdzeniu, że taśma znajduje się od strony zewnętrznej konstrukcji wiem, że przeciek może występować z powodu błędnego zamocowania taśmy w betonie w obu uchwytach lub tylko po jednej ze stron taśmy oraz z powodu uszkodzenia kompensacyjnej (elastycznej) części taśmy.
Naprawiać to uszkodzenie mogę poprzez doszczelnienie połączenia uchwytu taśmy i betonu – w tym przypadku należy wykonać otwory przez beton aż do miejsca uchwytu i następnie wpompować żywicę uszczelniającą aby wypełnić pustkę pomiędzy taśmą a betonem. Ten rodzaj naprawy wykonam tylko i wyłącznie w technologii iniekcji ciśnieniowej uszczelniającej dylatację.
Jeśli natomiast uszkodzona jest część kompensacyjna taśmy, to mogę podać żywicę poza taśmę w przyległy do niej grunt i tym samym uniemożliwić wodzie dopłynięcie w okolice taśmy, jej uszkodzenia i w końcu do wnętrza dylatacji. Mogę to zrobić w technologii iniekcji ciśnieniowej z wnętrza garażu lub po odkopaniu naprawiając taśmę lub nawet, usuwając ją i zalewając szczelinę dylatacyjną.
Uszczelnienie zainstalowane w środku konstrukcji
Uszczelnienie to stosowane jest najczęściej w przypadku ścian. W tej sytuacji mogę pod ciśnieniem podać żywicę iniekcyjną na 4 sposoby:
- doszczelniam uchwyt taśmy w betonie
- do wnętrza szczeliny dylatacyjnej pomiędzy taśmę, a grunt
- do wnętrza szczeliny dylatacyjnej pomiędzy taśmę, a sznur dylatacyjny, który wciskam w szczelinę dylatacyjną
- w grunt przyległy do konstrukcji wzdłuż dylatacji
Wszystkie cztery rozwiązania to wyłącznie iniekcja ciśnieniowa pionowej dylatacji, bo już na wstępie mówiłem, że nie wyobrażam sobie odkopywania ścian garażu.
Brak zainstalowanego uszczelnienia
W przypadku stropu możemy odkopać i uszczelnić w technologii nazywanej tradycyjną. Po odkopaniu poziomej szczeliny dylatacyjnej możemy wlać różnego rodzaju materiały uszczelniające do wnętrza szczeliny dylatacyjnej. I będzie to to samo miejsce osadzenia izolacji, co podane w powyższym przykładzie (pomiędzy taśmę izolacyjną, a grunt, albo w grunt przy samej konstrukcji.
W przypadku ścian działamy dwojako. Możemy podać żywicę do wnętrza szczeliny dylatacyjnej pomiędzy dwa zainstalowane sznury dylatacyjne, albo za konstrukcję w grunt przyległy do konstrukcji wzdłuż dylatacji. W obu przypadkach jest to iniekcja ciśnieniowa dylatacji w ścianie.
Kiedy na pewno trzeba odkopać dylatację?
Do tej pory wymieniłem przypadki izolacji dylatacji poziomych, które można było naprawiać zarówno w technologii iniekcji ciśnieniowej jak i tradycyjnie po odkopaniu. Jest jednak sytuacja kiedy naprawdę koniecznie trzeba odkopać dylatację! Konieczność ta jest spowodowana sytuacją, w której nie ma dostępu do dylatacji od środka konstrukcji. Jak to jest możliwe?
- dylatacja może być ukryta pomiędzy dwoma ścianami
- może być ukryta w bardzo wysokim podciągu, który uniemożliwia oczyszczenie wnętrza dylatacji aż do poziomu gruntu, a jest to konieczne przed podaniem żywicy
- może być tyle instalacji rur, kabli, kanałów wentylacyjnych i innych, które uniemożliwiają podejście do szczeliny dylatacyjnej od środka konstrukcji
Na schemacie przedstawiam dylatację ukrytą pomiędzy dwoma ścianami. Sa to dwa widoki na ścianę dylatacyjną z przekrojem przez strop i płytę fundamentową. Po prawej widzimy szerokość dylatacji pomiędzy dwoma ścianami. Z tego też wniosek, że do dylatacji w stropie ponad garażem nie ma dostępu na całej długości tej ściany. Uszczelnić taki odcinek cieknącej dylatacji w stropie można tylko odkopując ją od zewnątrz (ponad stropem) albo zamykając wodę we wnętrzu dylatacji pomiędzy dwoma ścianami.
Jeśli dylatacja w stopie ponad garażem jest nieszczelna, to woda wlewa się do wnętrza konstrukcji, a tym samym pomiędzy obie ściany dylatacyjne, tak jak na schemacie powyżej.
Spiętrzona w szczelinie dylacyjnej w ścianie (czyli już wewnątrz garażu) woda może wylewać się wszystkimi nieszczelnościami ściany takimi jak otwory po ściągach, przejścia techniczne kabli czy nawet rysy. Najczęściej jest tak, żebeton ścian wewnetrznych obiektów podziemnych nie jest tak samo odporny na kontakt z wodą, jak ściany zewnętrzne.
Na garażu uszczelnienie poziomych odcinków dylatacji stropu ukrytych pomiędzy ścianami wykonuje się czasem w taki sposób, że uszczelnia pionowe odcinki w słupach (na schemacie pomarańczowe pionowe linie), a woda może wlewać się do wnętrza słupów lub ścian, do dylatacji. W ten sposób tworzy się zbiornik na wodę wewnątrz dylatacji ograniczony ścianami oraz obydwoma powierzchniowymi zamknięciami na obu końcach ścian. Rozwiązanie to jednak na dłuższą metę staje się niekorzystne dla całego obiektu, gdyż beton tych konstrukcji nie był zaprojektowany na kontakt z wodą.
Ponadto woda zbierająca się wewnątrz szczelin dylatacyjnych wypływa wszystkimi otworami w ścianach dylatacyjnych takimi jak:
- otwory po ściągach
- przejścia techniczne rur przez ściany
- przejścia techniczne kabli przez ściany
- przejścia techniczne kanałów wentylacyjnych przez ściany
Rozwiązaniem najlepszym jest odkopanie tych odcinków dylatacji, które są ukryte w ścianach, słupach czy wysokich podciągach. Pozostałe odcinki dylatacji w stropach, do których jest bezpośredni dostęp można naprawić od strony garażu. Samo uszczelnienie, niezależnie od której strony zostanie zaaplikowane, musi zostać podane jak najwyżej czyli od strony źródła napływającej wody. Mówię tu o połączeniu obu systemów – odkopania i naprawy od wewnątrz – szczegóły poniżej. Najlepszym sposobem na takie probelmy jest jednak inne rozwiązanie projektowe. Wystarczy tak zaprojektować, żeby był dostęp do szczeliny dylatacji konstrukcji od spodu na jej całej długości.
Ściana dylatacyjna – analiza przypadku na garażu podziemnym, strategia uszczelniania – znasz ją?
Zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu o braku dostępu do szczeliny dylatacyjnej w stropie i ścianie w garażu podziemnym. Jak uszczelnić taki przypadek?
Wg mnie w sytuacji dylatacji ukrytych pomiędzy ścianami trzeba:
– odkopać strop i uszczelnić poziomą dylatację od zewnątrz
– odkopać również chociaż część pionowej dylatacji i również ją uszczelnić
– wykonać iniekcyjną izolację pionowego odcinka poprzez podawanie żelu akrylowego w grunt przyległy do czoła dylatacji.
Strategia uszczelniania dylatacji ukrytej w ścianie: Z pewnością poziomą dylatację trzeba odkopać! Dlaczego? Jeśli woda wycieka z takiej dylatacji w garażu to nie wiadomo którędy się do niej dostaje – znad stropu przez poziomą dylatuję czy też przez pionową dylatację? Trzeba zatem koniecznie w 100% wykluczyć któreś ze źródeł przecieku, a to można zrobić tylko i wyłącznie poprzez odkopanie poziomej dylatacji stropu. Po wyeliminowaniu jednego z przecieków, ten 2gi (czyli pion) można naprawić iniekcyjnie. Zresztą trudno go odkopać! Jeśli nadal będzie ciec, to wiadomo, że to iniekcja dylatacji pionwej zawodzi. Dzięki tej strategii wiemy gdzie mamy błąd poprzez całkowite wyeliminowanie jednego ze źródeł.
Kiedy można połączyć oba systemy izolacji dylatacji – część od środka, część od zewnątrz?
Połączenie obu sposobów naprawy, przeprowadzonych z obu stron dostępu do szczeliny dylatacyjnej wykonaliśmy ostatnio na garażu wspólnoty mieszkaniowej w Bydgoszczy przy ul Toruńskiej 162.
Dylatacje podłużne obiektu ukryte były w ponad 65 cm wysokości podciągach (w bramach przejazdów i ścianach), dylatacje poprzeczne były w 30 cm grubości stropie. Wykopki doprowadziliśmy do miejsc skrzyżowań obu dylatacji. Podczas iniekcji żywicy od strony garażu widzieliśmy zwiększający się poziom żelu w szczelinie dylatacyjnej i rozpływanie się żelu również do tej części dylatacji, którą mieliśmy całkiem odkopaną. Pozostałą część aplikacji izolacji wykonaliśmy od góry aż do kolejnej krzyżówki.
Schemat pokazuje dokładnie ten sam poziom wypełnienia dylatacji od strony naporu wody niezależnie od dostępu do konstrukcji. Po lewej z wykopu, z prawej z garażu
Wszystkie odcinki dylatacji w stropie uszczelniliśmy od strony garażu, bo spokojnie oczyściliśmy całą szczelinę dylatacyjną, aż do górnej powierzchni stropu. Izolację podaliśmy wypełniając górne 12 cm szczeliny dylatacyjnej aż do samej górnej powierzchni stropu zarówno w części dylatacji naprawianej od góry jak i od dołu. Tak więc ten przykład idealne potwierdza, że niezależnie od miejsca, z którego prowadzi się naprawę, izolację można i trzeba osadzić od strony naporu wody. I potwierdza też możliwość wykonania izolacji od strony garażu tak samo pewnie, jak po jej odkopaniu. A w moim odczuciu, bywa, że nawet pewniej. Warunkiem jest jednak zachowanie tego samego materiału uszczelniającego – w naszym przypadku żelu akrylowego z polimerami (a nie wodą) w składniku B.
W tym artykule omówiłem systemowe sposoby uszczelniania dylatacji przy użyciu taśm uszczelniających. Wymieniłem główne miejsca ich instalacji oraz przyczyny, dla których bywają one nieszczelne.
W końcu, w zależności od miejsca umiejscowienia taśmy dylatacyjnej podzieliliśmy możliwości wykonania uszczelnienia od spodu tj. od strony wnętrza konstrukcji oraz od góry po odkopaniu. Ta ostatnia możliwość dostępna jest w zasadzie wyłącznie dla dylatacji poziomych najwyższych stropów konstrukcji podziemnych, które nie są zakopane zbyt głęboko. Pozostała ostania kwestia dylatacji stropu garażu podziemnego, a dokładniej ta jej część, schowana pod kostką brukową lub patio, która wystaje poza obrys budynku.
Dylatacja pozioma stropu wystającego poza obrys budynku
Prześledzmy jeszcze raz ten rysunek. Woda ze stropu ponad garażem spływa do wnętrza dylatacji i w końcu ląduje na czyimś aucie poniżej w garażu.
Na schemacie widać wodę (niebieski) płynąca po uszczelnionej dylatacji i wlewającą się do wnętrza budynku nieszczelną dylatacją pionową
Gdybyśmy przyjechali i uszczelnili tylko odcinek dylatacji poziomej w stropie do miejsca, w którym zaczyna się budynek, to woda nadal mogłaby się do niego wlać, tylko w nieco innym miejscu. Gdzie? Otóż dokładnie tam, gdzie skończy się nasza izolacja, a więc na graniczy pomiędzy tą częścią garażu ponad, którą jest patio lub ogródek, a tą ponad którą stroi już budynek. A więc jak rozwiązać ten problem?
Zdjęcie przedstawia nieuszczelnioną jeszcze dylatację w stropie poza obrysem budynku, koniecznie należy uszczelnić również pionowy odcinek tej dylatacji
Nie wystarczy uszczelnić tylko i wyłącznie poziomego odcinka dylatacji. Aby naprawa miała sens i była skuteczna, należy jeszcze wyciągnąć uszczelnienie poziomej dylatacji w pion odcinka tej samej dylatacji powyżej poziomu gruntu (założenie w tym miejscu jest takie, że dylatacja pozioma w stropie jest również w pionowej ścianie ponieważ cały budynek jest od siebie oddylatowany).
Na schemacie widać prawidłowe uszczelnienie tej części poziomej dylatacji stropu która wystaje poza obrys budynku poprzez izolację pionowego odcinka dylatacji
Dzięki temu, woda która będzie się zbierać na powierzchni stropu, podbudowie, kostce brukowej albo po prostu w trawniku ponad stropem, nie wleje się najzwyczajniej w świece do wnętrza nieuszczelnionej dylatacji widocznej w ścianie budynku. A może chodzić o te właśnie dylatację pionową:
I jeszcze jeden schemat, już zupełnie na koniec. Przedstawiam na nim garaż podziemny pod całą działką i stojące ponad nim dwa oddzielne budynki A i B. Od strony garażu widać całą długość dylatacji (kolor czerwony), jednak nie oznacza to wcale, że cała jest przeznaczona do uszczelnienia. Zaznaczam odcinki konieczne do uszczelnienia (kolor niebieski), czyli te ponad którymi nie ma budynku. Trzeba je uszczelnić niezależnie od miejsca prowadzenia naprawy (od spodu czy też od góry).
Gdybyśmy naprawiali od spodu, to zapewne w 3 zaznaczonych zielonym okoleniem miejscach, gdzie kończy się budynek ponad garażem, trzeba zrobić wykop i wyciągnąć dylatację od stropu aż ponad poziom gruntu (jeszcze raz – przy założeniu, że jest tam pionowa dylatacja połączona z poziomą w uszczelnianym stropie). Jeśli remont prowadzony jest od góry, to ten wykop i tak jest zrobiony i z pewnością owe wyciągnięcie izolacji w pion zostanie wykonane. Jest to natomiast dowód na to, że jeśli są dwa lub więcej oddzielnych budynków nad jednym garażem, to nie oznacza wcale (jak niektórzy twierdzą) że dylatuję tę trzeba koniecznie naprawiać od góry. Moim zdaniem spokojnie wystarczy zrobić tylko te małe wykopy tuż przy budynkach i połączyć dylatację poziomą w stropie z pionowymi odcinkami na obu końcach. A już na pewno nie oznacza to, że trzeba uszczelniać całą długość dylatacji (cała czerwona linia).
Podsumowanie wiedzy o uszczelnianiu dylatacji
Jestem przekonany, że dzięki temu artykułowi Szanowny Czytelnik już wie zdecydowanie więcej o rodzajach dylatacji i technologiach ich uszczelniania zarówno na etapie projektowania i budowy, jak i późniejszej naprawy.
Osobiście reprezentuję branżę napraw konstrukcji, a nie budowy, więc całą tę wiedzę pożytkuję tylko i wyłącznie w celu przygotowania klientowi najlepszego możliwego rozwiązania pod względem technologicznym i ekonomicznym. Nawet jeśli trzeba połączyć dostęp do dylatacji od spodu ( iniekcja ciśnieniowa dylatacji) z tym od góry.
Jednak osobiście jestem ogromnym zwolennikiem technologii bezwykopowych. Naprawialiśmy już dylatacje bezwykopowo przy użyciu opisanej w artykule technologii iniekcji ciśnieniowej w budynkach użyteczności publicznej takich jak przejścia podziemne w Warszawie na stacji Metra Świętokrzyska czy na przejściu podziemnym we Wrocławiu. Naprawiliśmy niezliczoną wręcz ilość dylatacji za zlecenie Wspólnot Mieszkaniowych oraz deweloperów i firm budowlanych. Naprawialiśmy dylatacje jeszcze w trakcie trwania budowy jak i wiele lat od powstania konstrukcji. Zdarzało się nam nawet wycinać i wykuwać beton z zabetonowanych (w zasadzie nieistniejących, a już na pewno nie pracujących poprawnie) dylatacji.
W artykule tym udowodniłem, że wykonanie izolacji przeciwwodnej, mimo że prowadzone od spodu, faktycznie uszczelnia od strony naporu wody, tak samo jakby była prowadzona od góry, z wykopu. Jednak z kilkoma zaletami, z których brak konieczności prowadzenia i zabezpieczania wykopu w centrum miasta lub choćby zielonym patio wydaje się nie do przecenienia.
Skoro już to wszystko wiemy, możemy świadomie podejmować decyzje w oparciu o sytuację na obiekcie, którego naprawa dotyczy.
Zapraszam do kontaktu, przesyłania dokumentacji i zdjęć. Jestem absolutnie przekonany, że i Państwa dylatację naprawimy tak jak wszystkie poprzednie. Prawidłowo i skutecznie przy użyciu najlepszych materiałów naprawczych dostępnych na rynku.
Jesteś w podobnej sytuacji, masz pytania?
Referencje Inblock
Jeśli potrzebują Państwo użyć naszych referencji, aby przekonać kogoś do współpracy z naszą firmą, poniżej zamieszam całą galerię skanów tych dokumentów. W związku z tym, że ten artykuł dotyczy uszczelnienia dylatacji konstrukcyjnych , w tym miejscu udostępniam także pliki pdf referencji za uszczelnienie właśnie dylatacji, które można pobrać i posługiwać się nimi podczas przygotowań do współpracy z firmą Inblock sp. z o.o.
Referencje Inblock Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu dylatacja przejścia podziemnego
Referencje Inblock WM Al.Stanów Zjednoczonych 32 dylatacja konstrukcyjna stropu
Referencje Inblock Kochanowskiego 8 Solution Home dylatacje konstrukcyjne i przejścia techniczne rur
mgr inż. Mateusz Furs
manager ds. iniekcji
Inblock sp. z o.o.
2 komentarze